Dermatologia, to w dużej mierze estetyka, ponieważ każda choroba dermatologiczna rzutuje na wygląd zewnetrzny,  a ten z kolei wpływa na poczucie własnej wartości, na funkcjonowanie i relacje.

  Ładna skóra, to przede wszystkim zdrowa skóra. Opóźnianie zewnętrznych efektów starzenia się jest dodatkowym elementem mojej pracy, dającym mi wiele satysfakcji. Jestem absolutną zwolenniczką zabiegów regeneracyjnych, które w naturalny, harmonijny sposób zapobiegają przedwczesnemu starzeniu.  W zabiegach korekcyjnych, wykorzystujących toksynę botulinową i wypełniacze  staram się doradzać umiar, stawiam na bezpieczne preparaty i naturalne efekty.

Uważam, że dziedzina medycyny estetycznej nie powinna być sprowadzona do wykonywania pojedynczych spopularyzowanych  zabiegów. To kwestia oceny jakości skóry,  jej potrzeb, doboru odpowiedniej pielęgnacji (czasem leczenia) i zabiegów. Do realizacji takiego celu potrzebne jest zaplecze kosmetologiczne, ugruntowana wiedza na temat skóry, umiejętność wykonywania zabiegów, a także poczucie piękna i estetyki, umiejętność zachowania proporcji.  Wykształcenie dermatologiczne stanowi mocny fundament do działania w zakresie medycyny estetycznej, a nad pozostałymi elementami staram się cały czas pracować.